Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. — Phil Bosmans
Blogroll
niedziela, 11 września 2011
Sentymentalny wierszyk października
Będziemy leżeć obok siebie
Będziemy trzymać się za ręce
Miło jest zasnąć po pogrzebie
Szeleszczą szarfy gniją wieńce
Korzonki bluszczu masz we włosach
Jak głośno bije twoje serce
To łzy czy rosa? Nocna rosa
Zbieraj kropelkę po kropelce
Miło jest zbudzić się we dwoje
Łono otwiera się w pościeli
Te blade kwiatki to powoje
Troche przeszkadza zgrzyt piszczeli
Powoje albo wilcze łyko
Miło jest kochać się w ciemności
To już początek października
A jeszcze ciepłe masz wnętrzności
Twoje koronki przybrudzone
W cmentarnych drzewach puszczyk woła
To łzy czy rosa? Łzy bo słone
Teraz pójdziemy do kościoła
Zapytaj o to zmarłych
śmierć, umarli, pytania
Zapytaj o to zmarłych pokąd twój chleb jedzą
Zapytaj o to zmarłych oni ci powiedzą
Zapytaj o to zmarłych pokąd jeszcze żyją
Pokąd w twojej łazience jeszcze oczy myją
Pokąd jeszcze gazetę z rąk ci wyrywają
Zapytaj o to zmarłych pokąd cię poznają
Pokąd z twojej lodówki wódkę ci wyjmują
Zapytaj o to zmarłych pokąd cię pojmują
Pokąd przy twoim stole jeszcze z tobą siedzą
Zapytaj o to zmarłych pokąd jeszcze wiedzą
Pokąd jeszcze za ciebie twoje wiersze piszą
Zapytaj o to zmarłych pokąd jeszcze słyszą
Zapytaj o to zmarłych kiedy przyjdą nocą
Zapytaj o to zmarłych ale nie wiesz o co.
Rymkiewicz Jarosław Marek
Wiersze:
* Rymkiewicz Jarosław Marek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz