Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. — Phil Bosmans
Blogroll
środa, 6 kwietnia 2011
Wracam, wracam
Wracam, wracam po długiej rozłące -
Dłonie twoje, niecierpliwe, lgnące.
Wszystko - dawne, a niby na nowo -
Drogi oddech-znajomy ruch głową...
Znów prowadzisz przez wszystkie pokoje,
I idziemy, idziemy oboje...
Nowej sukni nie postrzegłem wcale -
Śmiech Twój dzwoni, że patrzę niedbale.
Pokazujesz dłonią niespodzianie
Nowe w kwiaty obicia na ścianie
I list do mnie zaczęty na stole -
'Pełen żalu...Niech leży...Tak wolę'.
Okno nagle otwierasz w głąb nieba -
Niepotrzebnie, a właśnie tak trzeba.
Dłoń ma tulisz do serca, więc słyszę,
Jak uderza,- choć w ustach masz ciszę...
I w tej ciszy, w straszliwym milczeniu
Skroń mi, płacząc, składasz na ramieniu.
Leśmian Bolesław
Wiersze:
* Leśmian Bolesław
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz